Nowe mieszkania to dla większości młodych ludzi w naszym kraju największy i najbardziej upragniony aczkolwiek zazwyczaj niemożliwy do zrealizowania cel najskrytszych marzeń. Dla milionów takich osób nowe mieszkania pozostają jednakże daleko poza zasięgiem ich możliwości finansowych. Nowe mieszkania są przecież bardzo drogie a szara zaś uderzająca prawda jest taka, że wiele młodych osób do późnego momentu mieszka z rodzicami albo wynajmuje mieszkanie, ale na nowe mieszkania z pewnością ich nie stać. Aby pozwolić sobie na nowe mieszkania, trzeba by było się zapożyczyć i zaciągnąć kredyty a na to nie wszyscy mogą sobie pozwolić a niektórzy się po prostu boją i wolą takiego ryzyka nie podejmować. Same banki również nie tak łatwo takich kredytów udzielają.
Nowe mieszkania, wykończone pod klucz, zrobione na cacy, na medal, ładniutkie, nowiutkie, czyściutkie, nowoczesne, stylowe, eleganckie, pozostają na razie w strefie marzeń. Na takie nowe mieszkania stać naprawdę tylko tych najlepiej zarabiających lub tych, których rodzice są wyjątkowo dobrze usytuowani. Był taki okres, nawet całkiem niedawno, kiedy nowe mieszkania staniały i można je było kupić za niższą cenę. Ale niższa cena jest pojęciem bardzo względnym i dla każdego z nas oznacza inny próg. Poza tym w ciągu ostatniego miesiąca, nowe mieszkania i ich ceny znacząco i nagle poszły mocno w górę. Ceny znów są bardzo wysokie i nic nie rokuje jakiejś korzystnej zmiany dla potencjalnych nabywców. Takie to trochę śmieszne, ironiczne i niesprawiedliwe. Przed wyborami, obojętnie jakiego szczebla, zawsze obiecują nowe mieszkania dla młodych ludzi, młodych małżeństw. Nowe mieszkania jako podstawowe prawo, nowe mieszkania aby polepszyć sytuację młodych rodzin itd, itp a później nic z tego.
Tak, powinno być tak, że na nowe mieszkania powinno być stać każdego młodego człowieka, który kończy szkołę, zdobywa pracę, pragnie się usamodzielnić, założyć rodzinę. Przecież to najbardziej powszechne i podstawowe nasze dążenia, prawa, marzenia. Taka jest też naturalna kolej rzeczy w życiu i tak właśnie powinno być. Szkoda tylko, że tak nie jest.